Ekhm

Balbin

Nie wiem czy to się liczy, bo w sumie nikt notek nie napisał, nie?

Ogólnie byłam nieobecna, bo walczę z moją uczelnią. Chcą mnie bardzo niesprawiedliwie usunąć z listy studentów, a to by oznaczało samobójstwo z mojej strony. Dlatego trzymajcie kciuki.

Z tejże przyczyny nie odwiedzałam forum, zatraciłam się w realnym świecie, ale o ile nikt nie ma nić przeciwko, wrócę z pełną parą. Od jutra.... jutro mam spotkanie z prof. dr. hab do spraw studenckich. Smile

PZDR

Zu

I jak poszło? Smile

Balbin

Nie poszło... Nie jestem już studentką Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Wyjeżdzam do Ameryki Wink

Będę mieć dużo czaasu na pisanie