co to był za film, co na nim wciąż się ruchali?

killu

To jest Luna i gryzie. Nie lubi biednych dzieci, szczeniaków, wrażliwych, zapłakanych chłopców o szekspirowskiej urodzie, inwalidów i innych takich, co trzeba i należy kochać, bo tak i już. Subtelność buldożera w połączeniu z urodą ulicznicy - ach, ach, delicje! Wytrzyj ślinę, poczciwy ojcze rodziny, co już ją obracasz w myślach na tylnym siedzeniu swojego samochodu - wierząca i praktykująca lesba. W wolnych chwilach wrzeszczy na bogu ducha winnych współpracowników i ratuje ludziom życie, bo po chwilowym porażeniu mózgu, wprost z meliny, wybrała się na medycynę i to była jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza decyzja w jej trzydziestoletnim życiu. Luna nie jest jak House, weltschmerz się jej nie ima, ale wścieklizna macicy to już owszem - bardzo chętnie. Jako traumatolog nie ma specjalnie kontaktu ze swoimi pacjentami przed rozpoczęciem działań i bardzo ją to cieszy - mogliby, biedni, poumierać na zawały, czy inne tam wylewy, widząc swoją nową panią doktor, wkraczającą dziarskim krokiem do gabinetu. A wkracza w glanach lub na szpilkach, inne opcje nie występują. W kurwim gorsecie pod elegancką garsonką albo dziurawych dżinsach i koszulce któregoś z ulubionych zespołów - urocza z niej kobieta skrajności, prawda? Przyjaciół dobiera ostrożnie, jakiemuś członkowi szarego tłumu od czasu do czasu, w ramach relaksu, poprzestawia kości w twarzoczaszce, jeśli jego, opcjonalnie jej, ręka powędruje zbyt blisko jej tyłka. Kochaj albo obchodź z daleka, o tak. Naturalna blondynka, metr siedemdziesiąt osiem, brat na wojnie, miejsce urodzenia: Moskwa, nietutejszy akcent tak więc.

Komu? XD

Holly

będzie rozkurw, że ho-ho, ja się boję fhóy.

killu

Nie bój się, Hollu XD

belladone.

Jest boska Very Happy

killu

Liza coś chcee? Very Happy

belladone.

Właśnie myślę nad tym, jak do czegoś dojdę to dam znać Very Happy

Chyba, że ty masz jakiś pomysł Wink

killu

Ja teraz sobie posłucham pomysłów, więc myśl XD

Balbin

zazdroszczę ^^